Jeśli masz coś zrobić, zrób to dobrze – czy zawsze? 

Pytanie w tytule artykułu celowo postawiłem w sposób prowokacyjny. Oczywiście, jeśli coś robimy to lepiej jest to robić z przekonaniem, zaangażowaniem i najlepiej jak potrafimy, niż byle jak, od niechcenia, na pół gwizdka. Mamy również pełne prawo oczekiwać tego samego od innych. Kiedy oddajemy samochód do warsztatu to zakładamy, że mechanik to specjalista, zna się na swojej robocie i naprawi auto. Idąc do fryzjera chcemy, żeby nas ładnie ostrzygł. Udając się do dentysty, lekarza, psychologa itd., to za każdym razem chcemy otrzymać usługę najwyższej jakości (najlepiej jeszcze za rozsądną cenę).

Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne

Co może się wydarzyć, jeśli niektórzy „zrób to dobrze” zamienili na „to musi być perfekcyjne”, „jeśli nie będzie idealnie to w ogóle będzie do niczego”, „muszę za wszelką cenę unikać błędów”, „błędy są nie do zniesienia”, „popełnienie błędu zasługuje na surową krytykę”, „muszę bezwzględnie przestrzegać zasad” i tym podobne przekonania? Bóle mięśni pleców, karku i ramion? Nadmierne przejmowanie się opinią innych? Zamartwianie się, że nie idzie nam dostatecznie dobrze w pracy (nawet jeśli jesteśmy doceniani przez innych)? Problemy z podejmowaniem decyzji i odkładanie spraw na później? Skupianie się na detalach i poświęcanie im znacznie większej ilości czasu niż to jest wymagane? Lęk? Depresja? Brzmi znajomo dla niektórych osób?

Tak pożądane i wysoko cenione cechy jak wytrwałość, pilność, dokładność, samodyscyplina i kontrola emocji, w swojej skrajnej postaci mogą wywoływać problemy w codziennym funkcjonowaniu i powodować uczucie wysokiego dyskomfortu. Niech za przykład posłużą takie sytuacje jak: bezsenna noc poświęcona na setne sprawdzenie prezentacji przed jutrzejszym zebraniem w pracy, problemy z podejmowaniem decyzji nawet w najbardziej drobnych sprawach – no bo co się stanie jeśli się pomylę i inni źle mnie ocenią, rezygnacja ze studiów, bo projekty, które przygotowuję nie są moim zdaniem najlepsze ze wszystkich… Dalsze przykłady na zaburzenie osobowości obsesyjno – kompulsyjnej (ang. obsessive-compulsive disorder, OCD) można by jeszcze długo wymieniać. To nie jest tak, jak się przyjęło powszechnie kojarzyć, że OCD to nieustanne mycie rąk, wielokrotne sprawdzanie czy wyłączyło się światło, zamknęło drzwi lub unikanie chodzenia po pękniętych płytach chodnikowych. To tylko niektóre z objawów tzw. nerwicy natręctw.

W DSM-5 (American Psychiatric Association 2013) wymienia następujące objawy, które tworzą zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne:

  • Kryterium A: Występowanie obsesji (myśli natrętnych), kompulsji (czynności natrętnych) lub obu.
  • Kryterium B: Obsesje lub kompulsje pochłaniają czas – więcej niż godzinę dziennie lub powodują znaczące cierpienie lub upośledzenie funkcjonowania w sferze społecznej, zawodowej i innych ważnych obszarach życia.

Obsesje definiuje się jako: nawracające i utrwalone myśli, impulsy lub wyobrażenia, które w jakimś okresie trwania zakłócenia są przeżywane jako natrętne lub nieodpowiednie i u większości osób powodują znaczny lęk lub cierpienie. Osoba podejmuje próby ignorowania lub tłumienia opisanych myśli, impulsów lub wyobrażeń lub neutralizowania ich za pomocą innych myśli lub czynności.

Kompulsje definiuje się jako: powtarzane zachowania (np. mycie rąk, porządkowanie, sprawdzanie) lub czynności umysłowe (np. modlenie się, liczenie, powtarzanie słów), w stosunku do których dana osoba odczuwa przymus wykonywania w reakcji na obsesję lub w myśl stosowania się do reguł, które muszą być realizowane. Głównym celem powyższych zachowań lub czynności umysłowych jest zapobieganie lub zmniejszenie nasilenia niepokoju oraz cierpienia albo zapobieganie pewnym zdarzeniom lub sytuacjom budzącym lęk.

W Międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-10 (World Health Organization 2010) odpowiednikiem osobowości obsesyjno-kompulsyjnej jest osobowość anankastyczna. Osoby z tym zaburzeniem cechuje:

  • Nadmiar wątpliwości i ostrożności
  • Pochłonięcie przez szczegóły, regulaminy, inwentaryzowanie, porządkowanie, organizowanie lub schematy postępowania
  • Perfekcjonizm, który przeszkadza w wypełnianiu zadań
  • Nadmierna sumienność, skrupulatność i nadmierne skupianie się na produktywności – z zaniedbaniem przyjemności i związków międzyludzkich
  • Nadmierna pedanteria i uległość wobec konwencji społecznych
  • Sztywność i upór
  • Nierozsądne przypuszczanie, że inni dokładnie podporządkują swe działania sposobom działania pacjenta albo nieracjonalna niechęć do przyzwalania innym na działanie
  • Pojawianie się (wtrącanie) natarczywych a niechcianych myśli albo impulsów

Osoby z zaburzeniem obsesyjno – kompulsyjnym najczęściej zgłaszają się na terapię z powodu lęku. Perfekcjonizm, usztywnienie i zachowania rządzone zasadami predysponują je do przewlekłego napięcia typowego dla zespołu lęku uogólnionego. Innym powszechnym problemem, z którym osoby cierpiące na to zaburzenie przychodzą na terapię jest depresja. Usztywnienie, perfekcjonizm oraz silna potrzeba kontrolowania siebie, własnych emocji i otoczenia powoduje, że osoby te są szczególnie narażone na depresję, uczucie przytłoczenia i beznadziejności. Osoby z tym zaburzeniem cierpią na różne dolegliwości fizyczne, które wynikają z ciągłego stanu napięcia i lęku. Pacjenci skarżą się na napięciowe bóle głowy, karku, ramion, pleców oraz wrzody.

Jakie mogą być przyczyny zaburzenia obsesyjno – kompulsyjnego?

Obsesyjno – kompulsyjne zaburzenie osobowości ma podłoże biologiczne (geny, neuroprzekaźniki, struktura mózgu) oraz kształtuje się w wyniku doświadczeń z dzieciństwa. Wyobraźmy sobie na przykład taką powtarzającą się sytuację:

– Mamo, mamo dostałem 5- minus z fizyki!

– Yhmm, a skąd ten minus, co źle zrobiłeś?

– Pani ocenia bardzo surowo, zrobiłem dobrze zadania, ale zastosowałem skrót i nie rozpisałem wszystkiego, miałem 18 punktów na 20

– No a ktoś inny z klasy miał 20 punktów?

– No tak, Antek dostał 6, ja 5-, a cała reszta czwórki, trójki no i dwóje

– Czyli jednak można mieć 6 u tej pani, wystarczy się lepiej przygotować, mówiłam ci, że powinieneś się więcej uczyć zamiast grać na komputerze, jak nie będziesz się bardziej przykładał do nauki to nic w życiu nie osiągniesz…

(Nie róbmy tego dzieciom).

Psychoterapia zaburzenia obsesyjno – kompulsyjnego

Obecnie jako najskuteczniejszą formę leczenia zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego uważa się terapię poznawczo-behawioralną (ang. cognitive-behavioral therapy – CBT), ze szczególnym uwzględnieniem technik ekspozycji i powstrzymania reakcji (ang. exposure with response prevention – ERP). W podejściu poznawczo-behawioralnym duży nacisk kładzie się na zmianę dysfunkcjonalnych schematów myślenia i przekonań. Miarą sukcesu w terapii jest obniżenie napięcia, złagodzenie bólu i ustępowanie przykrych emocji. Pacjent ma bardziej elastyczny stosunek do zasad, skuteczniej działa, efektywniej gospodaruje czasem i lepiej radzi sobie w relacjach z innymi.

Odpowiadając na tytułowe pytanie – czy jeśli coś robimy to zawsze powinniśmy wykonywać to dobrze – jak najbardziej tak, ale pozwólmy sobie na popełnianie błędów, nie wymagajmy od siebie nadmiernie, czerpmy z życia przyjemności, a nie tylko całkowicie pochłaniajmy się pracą i obowiązkami.

Na zakończenie, dla tych, którzy lubią kino dwa przykłady na zaburzenie osobowości obsesyjno-kompulsyjnej (na poważnie i z przymrużeniem oka):

„Lepiej być nie może”https://www.youtube.com/watch?time_continue=9&v=C3pl7Psb5ic 

„Puk Puk”https://www.filmweb.pl/film/Puk%2C+puk-2017-785157 

Źródło

Beck A.T., Davis D.D., Freeman A. Terapia poznawcza zaburzeń osobowości, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2016, s. 267-291.

Napisz do mnie

Jeśli masz do mnie pytania związane z pomocą psychologiczną lub psychoterapią możesz skorzystać z formularza poniżej lub zadzwonić. Zapraszam do kontaktu. 

+48 604 771 755

Poznań, ul. Gen. Maczka 14

marcin@kuryllo.pl